Mogli jeszcze poprawić zasięg w Bieszczadach. I tak dużo zrobiono w ostatnich latach - jest mobilny BTS w Brzegach Górnych, który zapewnia zasięg na szlakach na Połoniny. Jest też BTS w Wołosatem, który zapewnia zasięg na szlaku na Tarnice, chociaż i na tym szlaku w wielu miejscach zasięg zanika. Jest jednak wiele miejsc gdzie zasięgu w ogóle nie ma - jadąc Wielką Pętlą Bieszczadzką zasięg jest tylko w większych wioskach, a w większej połowie Pętli zasięgu całkiem brak lub tylko słabe 2G. Tragedia też na szlaku na Rawki - przy Bacówce pod Małą Rawką zasięg znika i go nie ma praktycznie przez cały szlak, czasem wskoczy słabe 2G, zasięg LTE pojawia się dopiero na szczycie Małej Rawki, między Rawkami znów brak zasięgu - przychodzą SMSy powitalne na Słowacji, Węgrzech i Ukrainie, zasięg Orange PL jest ponownie dopiero na Wielkiej Rawce na szczycie, idąc dalej na Krzemieniec znów brak i jest Ukraina. Wiem, że to góry i czasem zasięg w niektórych miejscach ciężko zapewnić, ale jak chodziłem po Pieninach, Gorcach czy Beskidzie Niskim i Sądeckim to nigdzie na szlakach większych problemów z zasięgiem nie było. Idąc w Bieszczady trochę tak podświadomie się wie że brak zasięgu i byłby problem gdyby trzeba było wezwać pomoc, bo na 112 nie zadzwonię w ogóle albo połączy mnie z Ukrainą, także chociaż te 2G powinno być zapewnione.
