Niby racja z bezpieczeństwem ale przestępcy podszywają się pod twój numer już od jakiegoś czasu i nie jest to związane z esim właśnie. Myślę, że weryfikacja uwzględniająca kilka kluczowych danych identyfikacyjnych i dodatkwo kilka pytań o usługi z których się korzysta mocno minimalizuje jakiejkolwiek ryzyko. Zauważcie, że większość przestępstw z kartami SIM to właśnie wyłudzenie duplikatu w salonie po przedstawieniu kradzionego lub fałszywego dowodu osobistego.
Dla mnie szczytem hipokryzji jest to że Orange zasłania się bezpieczeństwem jednocześnie przyznając że ich własny serwis www jest słabo zabezpieczony i dane z niego mogą zostać wykradzione.
Oczywiście, mam już lokalną kartę ale nie rozwiązuje to problemu całkowicie. Dla osób dzwoniących do mnie czy to zwiększone koszty rozmów bo to jednak połączenie z granicę. Rodzina, znajomi zrozumią. Ale co z kilentami z Polski którzy przez 3 miesiące dodawanią się tylko na pocztę głosową. A ta zapewne zapełni się po tygodniu więc nawet nie będą mogli zostawić żadnej wiadomości...
