Witam!
Właściwie nie wiem czy pisze we właściwym dziale - najchętniej zrobiłbym crossposta, ale tu nie jest to możliwe. Na pewno sprawa zahacza o router, więc w najgorszym razie dział jest "częściowo właściwy". Jeśli nie to proszę admina o przesuniecie tematu we właściwe miejsce.
Mam pewien problem, a właściwie ma go moja znajoma do której sie jutro wybieram. Mianowicie ma ona Internet 80 megabitów (działający z pełną prędkością, mieszka blisko DSLAMa, jakieś 120 metrów "po kablu"), który jest rozprowadzany bezprzewodowo po mieszkaniu prz pomocy routera Orange FunBox 2.0. Do niedawna znajoma miała jeden dekoder TV Sagemcom WHD 80 i wszystko pięknie działało. Znajoma jednak zapragnęła zrobić użytek z telewizora który zbierał kurz w drugim pokoju. Zamówiła usługę multiroom i drugi taki sam dekoder WHD 80.
I tu zaczynają się schody, bo zarówno w salonie, jak i infolinka zapewniała ją że da się to zrobić bezprzewodowo. Oczywiście zapewniano przed zamówieniu dekodera. Tymczasem okazuje się, że o ile dekoder przechodzi przez fazę planszy "witamy w Orange" i pokazuje menu, to już programów telewizyjnych pokazywać nie chce. Znajoma nie jest jakimś specem od IT i zadzwoniła do pomocy technicznej, a tam po chwili poinformowano ją bezprzewodowo nie da się rozsyłać sygnału do dwóch urządzeń i że co najmniej jedno będzie musiało być połączone po kablu. Moje pytanie brzmi - czy tak jest w istocie? Nie da się skonfigurować wszystkiego tak aby router obsługiwał dwa dekodery po powietrzu?
Przyznam,że kable są o tyle niewskazane, że dzieci, koty i kable to kiepski zestaw. W jej przypadku kabli nawet nie ma jak poprowadzić - musiałyby lecieć środkiem pokojów w których nie ma dywanów. A może w najgorszym razie da się podłączyć jeden telewizor bezprzewodowo, a drugi jakimiś liveplugami (lub ich odpowiednikami TP-Linka czy innymi)? Im mniej kabli tym lepiej. Właśnie po to znajoma zrezygnowała z INEI, aby nie być okablowaną.
Przyznam, że znajoma jest roztrzęsiona i nawet nie z powodu braku telewizji - bo jest on na tym telewizorze na którym był, ale takim podejściem że dzwoni do infolinki aby sie dowiedzieć - tam się zarzekają że nie będzie problemu. Idzie do salonu - tam mówią że nie będzie problemu. Przychodzi dekoder i okazuje się dzwoniąc do pomocy technicznej po drugiej stronie słuchawki słyszy "Nie da się, kto pani coś takiego naopowiadał że się da?". Kto? No wy!
To da się czy nie? W razie czego jakby wymagało to dłubania przy portach routera czy coś to ja mogę to zrobić.
Z góry dzięki za pomoc.
