Jak zapobiec sprzedawaniu danych osobistych przez Orange.

[zdzislaw1]

Od 25.05.2018 weszlo w zycie nowe europejskie rozporządzenie prywatności. Wedlug tego  rozporządzenia firmy NIE MOGA przekazać dalej danych swoich klijentow bez ich zgody. Ja sie nie zgadzam, zeby ORANGE przekazywalo moje dane dalej, a oni i tak to robia. Utawilem wszystkie „zgody” na „nie”, oprócz pierwszej. Pozdrawiam wszystkich poszkodowanych „odkurzaczami”.

[wscieklaewka]

---

@s_a_t_a_nnapisał(-a)

@wscieklaewka ok, to przynajmniej możesz się domyślić skąd mieli numer i wyjaśnić  to z przychodnia.

A teraz będziesz mi na sile wmawiać ze z innymi przypadkami jest tak samo. 🙂

"Odkurzacze" pozyskuja bazy  na różne sposoby od różnych dealerów. W grupie tych dealerów są również pracownicy telekomow. I nie ważne czy przyczynili się do tego w sposób pośredni czy bezpośredni.

Tyle mam do powiedzenia w tym temacie.

Ps. Niektórzy na tym forum chyba widzą boga w postaci telekomu  na którego nie można powiedzieć złego słowa. wygląda to dość śmiesznie musze przyznać. 🙂

---

Jak ja mogę Ci coś na siłę wmawiać @s_a_t_a_n ?

Wg. mnie jeśli masz dowód i jesteś w stanie go udowodnić to po prostu działaj, bo ja takowego nie posiadam. Powiedz mi jeszcze jeśli możesz - dlaczego nie otrzymuję żadnych propozycji typu " odkurzacze" i temu podobne, na numer komórki służącej wyłącznie dla kontaktów z  domownikami ,i którego nigdy nikomu nie udostępniałam?

[Anonim]

No to ja Was wszystkich "pogodzę", albo powalę z nóg. Dla odparcia tezy @Wojcieszko, że trzeba dysponować dowodami. Zmieniłem nękający mnie w nocy nr. tel. stacjonarnego, ponieważ był w  ogólnodostępnym spisie książki telefonicznej (dawno temu). Od razu zastrzegłem w salonie jako zastrzeżony. Przez lata modyfikacji w systemach operatora, kilkukrotnie byłem zmuszany do prostowania czynionego mi zła nie z mojej winy. Od momentu wejścia przepisów RODO było parę przypadków postraszenia zgłoszeniem do UODO, jeżeli z bazy danych nie zniknie mój zastrzeżony telefon. No i dzisiaj najpierw na komórkę operatora dostałem ofertę pokazu, a po jakiejś chwili na stacjonarny od tego samego. Straszyć pewnie zacznę dzieci, bo moje (nie)zgody sobie, a "domokrążcy" sobie. Totalny bajzel i mętna woda. Jest jeszcze opcja blokad, ale odrąbiesz ośmiornicy jeden człon, to odrośnie osiem, albo metodą kopiuj-wklej nie wiadomo ile. Pełna więc zgoda z @wscieklaewka, że ta zaraza jest i krąży, a więc ma się całkiem, całkiem dobrze. My nie wiemy, kto i ile na tym korzysta, ale za darmo (śmiem twierdzić) dawno temu w Polsce umarło. Nawet kiedyś jeden konsultant w przypływie szczerości powiedział mi, że nikomu nie mogą zabronić. No więc po kiego te zgody i niezgody? Myślę nawet, że od dzisiaj będę stosował metodę odbioru telefonu:" UODO-słucham" i oczekiwanie na reakcję. A znających mój numer wyczulę, by najpierw wysłali smsa i po chwili zadzwonili, albo ja oddzwonię. Bo na stacjonarnym nie widzę (kurska ślepota) kto dzwoni, albo trzeba będzie zmienić model aparatu na bardziej nowoczesny. Innego mądrego sposobu nie wymyśliłem, prócz blokad oczywiście 

[wscieklaewka]

No i masz babo placek 😉

Właśnie przed chwilą spamerek z Poznania został zablokowany, a ja mieszkam w zupełnie innym rejonie Polski i co Wy na to @Anonim  @zdzislaw1 @s_a_t_a_n ?

[Anonim]

@wscieklaewka, trzeba "ubijać" cierpliwie jak muchy packą, czyli blokować. Albo sprawdzić, czy telefon umie latać i przejść na metody staroświeckie (bez gadżetów). Wyjdzie na zdrowie i poprawę stosunków międzyludzkich

[wscieklaewka]

Rozśmieszyłeś mnie tą packą 🙂 @Anonim bo przypomniało mi się jak niedawno pacnęłam po szybie to ta mała bestyjka odbiła się i łupnęła prosto w moje oko 🙂 Natomiast co do rozmów z telemarketerem  znalazłam ciut horroru na nich, ale jak na razie pozostanie to moją słodką tajemnicą 

[Wojciech]

@zdzislaw1, czy któraś z powyższych odpowiedzi pomogła dowiedzieć się jak to wygląda? Oznaczamy którąś jako rozwiązanie?