dzieki za podpowiedzi, to był kabel z klatki przymocowany do listew na gorącym kleju, gdyby to był ten od puszki do modemu to by mi dali nowy za darmo. Podwykonawca orange wyszedł własnie tak jak @marder pisał lepiej to zostawić fachwcom, założył latarke światłowodową i miejsce złamania puszczało czerwone światło na pancerzu. Gośc miał spawarkę na baterie xD wielkości dwóch pięście, pociął i umył kabel alko, porobił czary bo nie dotykał przewodu a ta spawarka sama zrobiła to jak trzeba, , założył folie i zrobił testy wyszło że po spawaniu kabel ma delikatnie niższy jakiś parametr ale sygnał jest w widełkach i ma hulać
btw całość trwała 5 minut xD
130zł w plecy ale za głupote i pospiech podatek się komumś i tak należy xd
