- 5
- 7
- 0
Nie mam w zwyczaju robić takich rzeczy, ale... 
W sobotę wieczorem, na skutek wandalizmu, zostały wyrwane kable od internetu na mojej klatce. Po zgłoszeniu okazało się, że poczekam 3 dni na naprawę. Niby tragedii nie ma, no i jest weekend, trudno, co robić. Choć dość szybko okazało się, że jednak jest tragedia. Ani filmu obejrzeć, pograć, czy nawet po prostu posiedzieć w Internecie.
Kiedy rano w niedzielę siedziałem w łóżku, zastanawiając się jak dalej żyć... zadzwonił monter, że jest pod blokiem!!! Już po chwili internet znowu hulał.
Naprawdę, tego się po Orange absolutnie nie spodziewałem. Jestem w szoku, więc postanowiłem, tak dla odmiany, walnąć im taką laurkę 
