- « Poprzedni
- Następny »
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
System Orange - coś dobrego czy totalne nieporozumienie?
Jakby to było takie proste to by ludzie tak robili. Ja miałem LTE od orange bez limitów, przepustowość była w miarę około 30Mb/s ale po trochę ponad 1.4 roku to się skończyło. Zlikwidowali nadajnik ten co był w miarę niedaleko mnie i internet w ogóle nie działał, w sumie nadal działa beznadziejnie jak i zasięg jest słaby (mam jakiś pakiet danych abonamencie komórkowym) a musiałem i tak płacić te około 90 zł do końca umowy, gdyż jak to ujął orange w odpowiedzi na reklamację oni nie gwarantują żadnej prędkości na mobilnym, ani tego że będzie działał tam gdzie go używasz. W internecie po kablu jakieś tam przepustowości są określone jakie mają być pod danym adresem.
Po za tym jak jest nadajnik LTE i się chwalą różni operatorzy jakie to oni przepustowości (200 Mb/s , 300Mb/s itp) nie wyciągają to ten cała przepustowość jest na wszystkich abonamentów, więc jak już parę- paręnaście osób chce używać go jako domowego to dostępna przepustowość spada na abonamenta. A w najgorszym razie nikt prawie nie może z niego korzystać bo nadajnik jest przeciążony.
A u mnie (teraz o stacjonarnym mówię) nadal nic nie wiadomo, terminu naprawy czy naprawią. Nikt się nie kontaktował telefonicznie od drugiego zgłoszenia. Tylko jak przez facebooka lub w salonie jak pomęczyłem pracowników to coś cokolwiek powiedzieli. 🙂 Także tą część systemu, która zajmuje się naprawą "awarii" i kontaktem z klientem w sprawie "awarii" można by było polepszyć.
- « Poprzedni
- Następny »