Jestem oburzona cala sytuacja jaka zaistniala z moja mama, od 4 tygodni 84 letnia kobieta biegala do salonu Orange w Gdyni zwodzona, wprowadzana w blad przez obsluge, konczyla sie mojej mamie miesiac temu umowa, w miedzyczasie dostala od orange propozycje przedluzenia umowy i prezent telewizor za zlotowke, poszla do orange i uslyszala, ze zamiast 100zl jak dotychczas bedzie placic 139zl miesiecznie za ten telewizor, w takim razie moja mama zrezygnowala z telewizora i tej umowy i wziela pakiet mini za 80zl bez prezentu telewizora, nastepnego razu oddajac dekoder uslyszala od innego konsultanta, ze przyslugiwal mamie telewizor w ramach pakietu za 110zl a nie 139zl (ale ona juz podpisala umowe na inny pakiet za 80zl), i ze nic nie moze teraz zrobic, poczem ktos inny powiedzial, ze moze zrobic aneks do umowy i zmienic umowe na te 110zl z telewiorem, ok.... tylko ma przyjsc innego dnia, przyszla zrobic aneks do umowy ale powiedziano jej, ze aneks bedzie obowiazywal za 3 miesiece w zwiazku z tym telewizora nie dostanie, ok, kolejny raz wraca do domu bez zalatwienia sprawy, poczem dzwonia do niej, ze ma przyjsc jednak podpisac ten aneks i bedzie prezent w postaci telewizora, idzie do orange a tam mowia, ze moze zmienic umowe na te za 110 ale bez telewizora bo wlasnie dzisiaj skonczyla sie promocja!!!! skandal!!!! jak tak mozna traktowac klienta??? co to ma byc? jak mozna traktowac klienta, ktory od wielu lat jest stalym platnikiem orange'u? i w dodatku chora kobiete po udarze, ktora musi sie oszczedzac !!!!! Jaka rekompensate moze otrzymac moja mama za takie niepowazne traktowanie?
