- 618
- 1241
- 2
- 61
- 159
- 0
- 618
- 1241
- 2
- 61
- 159
- 0
- 618
- 1241
- 2
- 61
- 159
- 0
- 6630
- 27197
- 217
- 61
- 159
- 0
Ja ci zawracam głowę? A czy ktoś cię zmuszał do odpowiadania w MOIM poście? Napisz jeszcze, że jestem z konkurencji, a dokładniej z UPC (czyli już Play).
Chcę uświadomić potencjalnych klientów, że nie warto iść w Orange i wynika to nie tylko z moich doświadczeń, ale i osób z którymi grałem i gram. Uwierz, że bardzo chciałbym, by to była wina tylko kabla, ale nie jest. Nie jest to wina karty sieciowej, nie jest to wina ustawień po mojej stronie, nie jest to wina długości kabla, nie jest to uszkodzony kabel, nie jest to wlączony VSync i tak dalej, mogę wymieniać bez końca. Nie wiesz ile pieniędzy już wydałem, by spróbować się z tym uporać, ale wszystko i tak sprowadza się do połączenia internetowego, bo co może sprawiać, że gra cały czas koryguje mi pozycje przeciwników, przez co przeskakują mi z lewa do prawa albo prawa do lewa z nienaturalną prędkością? Przecież wiem, jak CS:GO albo CS2 powinien działać po tylu tysiącach godzin i grania w różnych miejscach. Proszę też nie poruszać tematu lag compensation i innych, bo grając na przeciwników z tym samym pingiem lub podobnym, tej kompensacji jest tak mało, że można ją pominąć.
Nie sprawdziłem wszystkiego co się da, a na pewno wszystko, co mogłoby mi zostać tu podpowiedziane. Z całą pewnością wykluczam fakt, że problem leży po mojej stronie, bo to nie jest normalne, że problem występuje na dwóch różnych komputerach. Nawet w kafejce internetowej, w której wlaściciele podpisali umowę z Orange miałem odczucie bycia "w tyle" względem akcji na serwerze. Gdy gram na mapach treningowych offline, to wszystko wygląda w porządku, rozrzut kul jest dużo łatwiejszy do opanowania, a online ten rozrzut jest nie do wyczucia. Nawet tracery naboi pojawiają się z opóźnieniem i nie są zsynchronizowane z moimi strzałami. Kolejność w której dokonuję zabójstwa wygląda tak: strzał -> animacja ginięcia -> trafienie, zamiast strzał -> trafienie -> animacja ginięcia. Wstawiam dowód, bo przecież trolluję:
Jest to niezależne od mojego pingu.
Czy potrzebujesz jeszcze jakichś wyjaśnień? Bo ja potrzebuję wyjaśnień od specjalistów od sieci, którzy wyjaśniliby mi, dlaczego mój ping odczuwalny jest dużo większy, niż wskazywałaby na to gra. Jest on większy do tego stopnia, że mogę zapomnieć o rozgrywce na wyższym poziomie, gdzie liczy się czas reakcji i celność. Granie na Orange można porównać do jazdy polonezem w formule 1 - dojedziesz, ale na pewno nie pierwszy.
Moje strzały to:
- kolejkowanie ruchu, by im się sieć nie zapchała,
- niski priorytet pakietów UDP,
- jakiś agresywny network traffic management
no ale to tylko domysły.
- 618
- 1241
- 2
- 61
- 159
- 0
Dokładnie tak jest, dlatego ewidentnie czuje różnicę, gdy użytkownicy wracają ze szkół i z pracy, a gdy w nich są. To jest bardzo łatwo zauważalne, bo około godzin południowych gra była możliwa, ale teraz o godzinie 20:00 jest to po prostu koszmar.
To tyle, jeżeli chodzi o stabilność połączenia. Miliardowa korporacja nie jest w stanie poradzić sobie z ruchem w sieci w taki sposób, by zapewnić wysoką jakość usług i całkowicie zapomina o osobach grających w gry. Nic dziwnego, że w Polsce jest tylu graczy, a scena CS2 praktycznie leży i kwiczy. Byłbym gotowy płacić nawet 300 zł za internet, jeżeli zaoferowano by mi łącze premium (co jest normalną praktyką na zachodzie i wielu profesjonalnych graczy z tego korzysta), które działałoby niezależnie i niezmiennie od tego, czy ktoś na olx szuka meblościanki na opał albo ogląda Netflixa w 8K.
PS. Samo to jak wolno wczytuje się to forum, to już antyreklama Orange sama w sobie.