@Anonimnapisał(-a)
Mnie najbardziej śmieszy, że u nas Orange zasłania się troską o innych klientów.
Ale patrząc na oferty np. w Szwajcarii, Niemczech, Holandii, Danii itp. mamy internet LTE prawdziwie bez limitów, bez lejków.
Tam innym starcza
U nas płaci się za pakiet 999GB, którego nie wykorzystasz bo "lejki techniczne", ktoś tu napisał ze wliczysz to w koszty i po co narzekasz?
Taka wypowiedź to skandal.
Jest umowa na pakiet danych, ta paczka została opłacona. Tym samym użytkownik powinien mieć techniczne prawo jej wykorzystania. W nosie mam innych klientów (metafora oczywiście) - place za ściśle określony pakiet swoje pieniądze i chce go wykorzystać.
Jednego dnia chce pobrać 200 GB, drugiego 10. To moja sprawa jak z tego korzystam.
Po co oferujecie coś takiego, skoro jest to nie do wykorzystania?
Nieważna jest cena.
Skoro operator oferuje tyle i tyle za określoną kwotę, to ja płacąc za tą usługę mam prawo z niej korzystać.
Prosty przykład - jadąc pociągiem mając opłacony bilet, mam prawo dojechać do celu w warunkach, jakie oferuje mi przewoźnik i na warunkach z umowy. Jeśli w umowie mam pakiet 999 GB, to musze mieć możliwość go wykorzystać bo za niego zapłaciłem. Skoro zapłaciłem za 999 GB a operator mi blokuje możliwość wykorzystania tego pakietu, winien zwrócić mi różnice w cenie niewykorzystanego pakietu, bo to z winy operatora zostało mi to zablokowane.
Jeśli sieć jest przeciążona to cóż - oferty biznesowe powinny mieć wyższy priorytet.
Ale w Orange Polska wszystko na opak....
Piszesz jakbyś nie znał polskiego rynku, gro operatorów daje w umowie gruszki na wierzbie, reklamy jedno a połowa tylko w realu, trzeba by po sądach się spotykać, by dochodzić swych praw, choć nie wszystko da się wygrać, lejek techniczny dotyka wszystkich, jakby to był tylko krajowy kaprys, to dawno by go zniesiono, ale jest też obecny w Unii Europejskiej, co więc mamy zrobić odpowiedź?
