Jestem wieloletnim klientem Orange, numer stacjonarny który przejąłem był w rodzinie od lat 90 może wcześniej, niestety Orange zrezygnował ze mnie jako klienta likwidując moje łącze miedziane.
W dniu 29.01.2025 otrzymałem od Orange listownie informacje że z uwagi na zgłaszane problemy techniczne i aby uniknąć powtarzających się awarii proponują mi zmiany które wprowadzają. Po kontakcie ze wskazanym numerem wspomniano mi że planowane są wyłączenia łącz miedzianych i proponują mi światłowód lub Internet mobilny. Niestety w mojej lokalizacji brak jest światłowodu i bardzo słaby zasięg co skutkowało że przy próbie skorzystania z Internetu LTE Orange routerem zewnętrznym zlokalizowanym na dachu uzyskałem co najwyżej 1 Mbps względem 20 Mbps na miedzi.
W dniu 25.02.2025 Orange wygenerował pismo które nadał listownie (przy moich zgodach na korespondencje mailową i telefoniczną) które dotarło do mnie 06.03.2025, okres rozliczeniowy mam w dniach 26-25. W przekazanym piśmie dowiedziałem się że z uwagi na likwacje łącza zostaje mi z dniem 28.03.2025 rozwiązana umowa na świadczenie pakietu Orange Love nr XXXXXXXXXX.
Zgodnie umową Orange nie dochował okresu wypowiedzenia który w skrócie powinien trwać pełen okres rozliczeniowy.
W dniu 10.03.2025 zgłosiłem reklamacje w salonie Orange wskazując że jestem zaiteresowany kontynuacją umowy do jej końca i niestety nie mam możliwości skorzystania z łącza światłowodowego i radiowego.
Dnia 17.03.2025 otrzymałem mailowo informacje o nieuznaniu reklamacji przez Orange.
Tego samego dnia na infolinii złożyłem kolejną reklamacje z prośbą o kontakt telefoniczny ze strony działu reklamacji z wyjaśnieniem czy łącze jest w tak złym stanie że nie może być utrzymane do końca trwania umowy.
25.03.2025 w rozmowie z infolinią dowiedziałem się o ponownym negatywnym wyniku reklamacji i przekazaniu tej informacji drogą listowną( dokument otrzymałem 31.03.2025). Mimo moich próśb i zapewnień na infolinii nie nikt ze mną się nie skontaktował i powtórnie korespondencja została wysłana listownie zamiast mailowo.
Z uwagi na powyższe w dniu 25.03.2025 zawarłem z Play umowę na przeniesienie numeru stacjonarnego i komórkowego i ustalając datę przeniesienia numeru na 02.03.2025 jako najwcześniejszy termin po wypowiedzeniu usług przez Orange tj. po 28.03.2025.
27.03.2025 kontaktowałem się infolinią Orange czy przypadkiem nie zostanę obciążany kosztami wypowiedzenia umowy Orange Love z uwagi na planowane przeniesieni do Play, poinformowano mnie że nie będzie z tym problemu. Mój kontakt z infolinią podyktowany był ciągłym wyświetlaniem w aplikacji Mój Orange pierwotnego terminu zakończenia umowy tj. listopad 2025.
28.03.2025 otrzymałem SMS o przyjęciu przez Orange zamówienia na przeniesienie numeru co wiąże się z rozwiązaniem umowy pakiet Orange Love z mojej winy i naliczeniem kary. Po otrzymaniu sms'a złożyłem reklamacje przez infolinie wskazując że to Orange wypowiedział mi umowę a nie ja im.
Z dniem 29.03.2025 nastąpił koniec świadczenia usług internetu stacjonarnego, TV i telefonu stacjonarnego, telefon komórkowy nadal działał.
W dniu 31.03.2025 po rozmowie na infolinii otrzymałem informacje że w przypadku likwidacji łącza usługi stacjonarne są wyłączne we wskazanym na wypowiedzeniu terminie, natomiast numer komórkowy jest aktywny do końca trwającego okresu rozliczeniowego - o czym nie byłem informowany, a wskazanych zapisów nie zawiera umowa.
Podsumowując:
- czekam obecnie na rozpatrzenie reklamacji dotyczącej ewentualnych kar za rozwiązanie umowy w związku z przeniesieniem numeru która to umowa umowa została wypowiedziana przez Orange wcześniej (Pakiet Orange Love jest nierozerwalny co oznacza, że w ramach tej Umowy nie można zrezygnować z jednej z usług i korzystać z pozostałych).
- Orange nie dochowuje okresu wypowiedzenia (Możemy wypowiedzieć Umowę: - nie wcześniej niż ze skutkiem na koniec okresu rozliczeniowego rozpoczynającego się po dniu doręczenia Państwu wypowiedzenia, jeśli zaprzestaniemy świadczenia Usługi) - w moim przypadku dzień wygenerowania się zgadza niestety z uwagi na doręczenie listem poleconym termin nie został dochowany.
- W wypowiedzeniu brak jest szczegółowych informacji o przebiegu zakończenia świadczenia usług.
- Prośby o kontakt telefoniczny są ignorowane, tak samo jak zgody i prośby o korespondencje mailową zgodnie z wyrażonymi zgodami.
- Sposób traktowania wieloletnich klientów jest tragiczny, umowy dla Orange nie są wiążące jeśli chodzi o prawa klienta,
- Po zakończeniu przeniesienia numeru będę wnioskował o odszkodowanie za okres nieświadczenia usług.
A wszystko to prawdopodobnie przez to że klient zgłasza awarie i wykazuje ewentualną chęć przyłączenia do światłowodu. Widocznie dla Orange najlepszy klient to taki który płaci ale nie korzysta z usług.
________________
*Edytowałem treść oraz tytuł - moderator Wojciech.
