Witam, postaram się najdokładniej opisać co się wydarzyło. W czerwcu podpisałem nową umowę na sam internet stacjonarny 80mb/s. Wszystko załatwiałem w salonie. Chciałem założyć również telefon stacjonarny. Pani powiedziała, że już parę lat nie generują tu w salonie od ręki umowy, więc trzeba zadzwonić na infolinię i tam spokojnie się wszystko załatwi (o zgrozo). Internet zadzialał. Zadzwoniłem parę dni później na bok, gdzie niby wszystko poszło ok i miałem czekac na kuriera z umową. Pani mówiła, że umowa może przyjechać za 2 dni do dwóch tygodni. Minęły 2 dni, minęły 2 tygodnie. I nikt się nie odezwał, żaden sms, żaden mail, nic. Przez ponad miesiąc nic się nie działo i zadzowniłem 24 lipca. Pani przyjęła wszystkie potrzebne dane bez problemu i bez dziwnych pytań (tak jakby tamta pierwsza realizacja nigdy się nie odbyła). I powiedziała skoro internet jest podłączony i linia JEST AKTYWNA to znaczy ze kurier nie będzie musiał przyjeżdżać, tylko technik który dostarczy umowę i tego samego dnia zestawi połączenie. Ok. Następnego dnia[25], cos się ruszyło, bo poraz pierwszy dostałem maila ze szczegółami zamówienia, "nr zamówienia: TELxx, nazwa usługi: Przyłącz w dobrej 9.99zł 24m, co wchodzi w skład pakietu: okres trwania umowy: 24 miesiące opłaty comiesięczne - opłata abonamentowa za usługę orange 39.99zł "(bo wybrałem tańszy plan), "opłaty jednorazowe: 9.99zł Adres: xx, telefon kontaktowy: xx, sposób dostarczenia umowy: umowę dostarczy Kurier. Adres instalacji: xx. Pozdrawiamy[...]". W mailu są 4 załączniki "noname", ale to jakieś obrazki. No nic, ale podniosło mnie to nieco na duchu. W następnych dniach nic się nie działo aż 31 lipca przyszedł drugi mail z takimi samymi formułkami tylko ze zmienionym numerem zamówienia, skasowanym adresem(? Teraz w polu "Adres instalacji" nic nie ma), Oraz do załączników tym razem zostały dodane wszystkie regulaminy i cenniki powiązane z usługą. Przyszedł sierpień i niestety cisza. Zadzwoniłem piątego, Pani powiedziała że zamówienie jest widoczne (nr zamówienia z drugiego maila, mówiła cos w stylu że jest przypisane do umowy z internetem na te same dane) i że prawdopodobnie w tym tygodniu technik powinien przyjechać z umową. Nie przyjechał. Tydzien później[13] znowu dzwonie i słysze podobnie, że wszystko ok, i w tym tygodniu powinien się zjawić. Dwudziestego dzwonie i... Dowiaduje się bardzo dziwnych rzeczy! Podobno instalacja była odrzucona parę razy bo jest ODCIĘTY "kabel" i przez to nie da się podłączyć telefonu, a osoby które go nadal mają(telefon), to go mogą mieć. Ci którzy nie mają, nie mogą go założyć, tylko VoIP. Ok pozdrawiam... ... Jaki k*... odcięty kabel!? Przecież internet działa! Nawet Pani na infolinii potwierdzała, że skoro internet jest podłączony to nie jest potrzebny wywiad techniczny i bez problemu sie uruchomi. To co w końcu?? Mija już prawie 3 miesiąc, telefonu nie ma, a mnie krew zalewa... Sprawa dla reportera... Jest to w ogóle możliwe, że jest wycięty jakiś kabel? Skoro internet normalnie działa? Co robić? Dzwonić jeszcze raz? Konsultant mógł kłamać? O co chodzi z tymi odrzuceniami? Może mi doradzicie, bo na prawdę nie mam już siły. Pozdrawiam i czekam na porady...
________________
* Przeniosłem z działu Inna oferta – moderator Michał
