Witam, moja sytuacja wygląda następująco: 28 sierpnia przedłużam umowę z Orange, zmieniam swój plan na Orange Love za 99 zł (internet, telewizja, telefon) oraz razem z przedłużeniem umowy wybieram telefon Samsung Galaxy S8. Wszystko pięknie, na infolinii informują mnie, że paczka powinna do czwartu przyjść. Nadchodzi czwartek, przyjeżdża kurier z umową i telefonem, po czym stwierdza, że nie może wydać telefonu, gdyż nie ma do niego dokumentów - stwierdził, że to wina Orange. Powiedział, że musi zwrócić paczkę do Orange i oni ponownie wyślą telefon. Dzisiaj mija kolejny tydzień, a telefonu nadal nie dostałem. Umowa oczywiście podpisana, sprzętu brak (nowego Liveboxa, telewizji oraz telefonu). Ja się pytam co to ma być? Czy tak działa poważna firma? Dzwoniłem ze 30 razy do BOKu i NIKT o niczym nie wie, twierdząc, że to kurier zawinił. Teoretycznie zgłoszono mi reklamacje, jednak na początku (1 września) Pani z BOKu powiedziała, że w ciągu tygodnia telefon powinien przyjść razem z dokumentami. Przedwczoraj ponownie dzwoniłem do BOKu, dowiadując się, że sprawa powinna wyjaśnić się do pierwszego października!!! Dlaczego muszę czekać tyle na wysłanie telefonu? Nie dość, że dzięki wam ominęło mnie gratisowe ubezpieczenie wyświetlacza w telefonie, które oferował samsung (promocja trwała do 31 sierpnia b.r.), to jeszcze nie wiem na jakim etapie znajduję się obecnie wysyłka mojego telefonu, na infolinii nikt nic nie wie i wszyscy każą czekać, opłacam fakturę za nowe usługi (telewizja, telefon), których NIE posiadam!
