Nie można wyświetlić tego widżeta.
Nie można wyświetlić tego widżeta.
Nie można wyświetlić tego widżeta.

Czy kierować sprawę do sądu ?


Poziom 12, Tropiciel Przestworzy
  • 29
  • 22
  • 0

Czy kierować sprawę do sądu ?

Sprawa sięga grudnia ubiegłego roku kiedy w salonie wziąłem sobie na raty Samsung A70, niestety wprowadzony w błąd przez doradcę w salonie że telefon na raty będzie pozbawiony brandu złożyłem reklamację i ostatecznie za zgodą Orange telefon mogłem zwrócić a umowa ratalna została rozwiązania. Natomiast Orange zdążył pobrać jedną ratę z rachunkiem oraz wystawił kolejną fakturę z ratą nr 2 i wtedy zaczyna się ta historia. Zadzwoniłem na 510100100 aby to wyjaśnić. Rozmawiałem z Panią na infolinii i przedstawiłem jak się sprawa ma, pobraliście mi jedną ratę za telefon który oddałem i nowy rachunek to również kolejna rata. Pani powiedziała że ratę pobraną Orange odda mi na konto bankowe a kolejną fakturę którą dostałem z ratą nr 2 wg słów Pani konsultantki mam odjąć ratę i zapłacić rachunek bez raty. A kolejne faktury miały już być bez rat.  Od tego momentu zaczęły się numeru. Orange ściga mnie ciąge o tą ratę że mam zapłacić, twierdzą ze sam sobie zleciłem oddanie kasy na konto i że sam sobie opłaciłem fakturę w mniejszej kwocie. Regularnie wyłączane mi są połączenia wychodzące z powodu zaległości a automat mówi że to z powodu tego że mam zapłacić dosłownie 0 zł i 0 groszy !!! Każda odpowiedź od Orange nie bierze pod uwagę tego że wykonywałem polecenia ich pracownika z infolinii, za wszystko winę zrzuca się na mnie. Dzisiaj dostałem kolejny list wg orange ostateczny że oni nie mają sobie nic do zarzucenia wina jest moja i że nie udostępnią żadnych nagrań bo nie muszą. Przecież to jest skandal. Bronią pracownika i winą obarczają mnie, wystarczyłoby że nagrania odsłuchali i mieli by czarno na białym dlaczego jest teraz tak a nie inaczej. Uparcie tego nie robią, odpowiedzi są ciągle takie same że wg ich wyliczeń wiszę im kasę (która odpowiada właśnie kwocie raty którą kazano mi sobie odjąć) i mam zapłacić. Przecież to jest chore. Nie mam już pomysłu co mam robić. Musiałem zgłaszać na infolini technicznej uporczywe wyłączanie połączeń wychodzących  powtarza się to co drugi trzeci dzień już od prawie dwóch miesięcy, miał się ktoś skontaktować w ciagu 24 godzin było to tydzień temu oczywiście bez odzewu. Dzisiaj rozmawiałem na czacie w sprawie drugiej odpowiedzi na reklamacje miał ktoś oddzwonić do 13 i oczywiście bez odzewu. Nigdy więcej nie przedłużę już umowy z Orange to co się wyprawia i jaki jest tam bałagan to się nie mieści w głowie. Rozmawiałem w tej sprawie z kilkunastoma różnymi osobami na infolinii każdy tylko przyjmuje zgłoszenia i nic się z tym dalej nie dzieje. Nie chodzi może o duża kwotę ale o sam fakt że przez błędy pracownika jak mam płacić. 
 
 
21 ODPOW. 21

Poziom 22, Odkrywca Przestworzy
  • 437
  • 1104
  • 13

Czy kierować sprawę do sądu ?

Może zacznij od UOKiK? Napisz, opisując dokładnie całą sprawę, z kopią do Orange.

 

Zdaje się, ze nagrania MUSZĄ udostępnić?

 

Jak za TP SA, kurczę…


Poziom 12, Tropiciel Przestworzy
  • 29
  • 22
  • 0

Czy kierować sprawę do sądu ?

Odpowiedziano mi że nie udostępnią nagrań i że nie muszą udostępniać na żądanie klienta. Wystarczy teraz 300-400 takich spraw podobnych do mojej i proszę ile mają kasy do przodu. Przecież to się w głowie nie mieści, żeby przez tyle miesięcy tylu różnych pracowników którzy się przez ta sprawę przewinęło nie mogło chwycić nagrań i powiedzieć tak proszę pana ma pan rację to nasza wina. Tylko uparcie się mnie windykuje ratą za sprzęt który oddałem....


Poziom 28, Znawca Przestworzy
  • 1580
  • 5389
  • 57

Czy kierować sprawę do sądu ?

Zgadza się. Nie muszą.

Na żądanie sądu już muszą udostępnić.

Jest to zupełnie logiczne.

Chcesz, aby firma poświęcała  głownie czas na udostępnianie przeprowadzonych rozmów?


Poziom 12, Tropiciel Przestworzy
  • 29
  • 22
  • 0

Czy kierować sprawę do sądu ?

Jeden rachunek zapłaciłem z ratą, po kontakcie z infolinią powiedziano mi że oddadzą mi to na konto bankowe i tak się stało. Natomiast po fakturze z ratą którą zapłaciłem kolejna faktura znów miała naliczoną ratę mimo że telefon już miałem dawno odesłany na Oltarzew i konsultantka powiedziała mi że w takim razie mam nie opłacać tej faktury w całości tylko odjąć ratę i opłacić fakturę bez raty. A następne rachunki już miały być bez tych rat. Dostałem rozliczenie na którym jest właśnie kwota która odpowiada tej kwocie tej raty, ale dlaczego mam płacić jakiekolwiek raty za coś co oddałem. Nie potrafię tego zrozumieć i nikt nie potrafi tego logicznie wyjaśnić tylko każdy mówi że wyliczenie jest w porządku i że mam płacić. Nie bierzę się pod uwagę tego że postępowałem wg wskazówek konsultantki, uporczywie wmawia mi się że ja sobie sam tak zdecydowałem że chce kasę na konto i że rachunek sobie sam pomniejsze, a to wszystko wynikało z rozmowy. Możemy Panu tą ratę oddać na konto powiedziała a Ja na to no w porządku czemu nie. 


Poziom 12, Tropiciel Przestworzy
  • 29
  • 22
  • 0

Czy kierować sprawę do sądu ?

Wszystkie rachunki zawsze opłacałem tak jak Orange wystawiał, mój orange pokazuje mi nawet nadpłatę. Problemy zaczęły się kiedy konsultanta wskazała mi aby tą jedną fakturę sobie pomniejszyć o tą ratę. Poniżej mam nawet rozmowę na czacie z tego okresu. 

 

moderator niestety usunął screen czatu z doradcą widać na nim wyraźnie że doradca pisze abym pomniejszył sobie fakturę o kwotę raty. 

 

__________

* Czat został usunięty zgodnie z netykietą - moderator Kinga


Poziom 24, Entuzjasta Przestworzy
  • 2437
  • 6233
  • 23

Czy kierować sprawę do sądu ?

@Maciek_821 

Powinieneś spytać konsultanta z którym prowadziłeś rozmowę o to czy możesz zamieścić screen z przeprowadzonej rozmowy, jeśli konsultant wyraziłby zgodę wtedy zapewne byłoby wszystko w porządku.

Niestety zgoda musi być potwierdzona przez doradcę...


Poziom 22, Odkrywca Przestworzy
  • 437
  • 1104
  • 13

Czy kierować sprawę do sądu ?

Przepraszam, ale nie rozumiem.

 

Konsultant nie wypowiada się jako osoba prywatna, ale jako przedstawiciel instytucji - nie widzę żadnego powodu, żeby trzeba go było pytać o zgodę w takiej sytuacji (to NIE JEST prywatna korespondencja!). Jedyne, co ewentualnie należałoby ukryć, to imię i nazwisko konsultanta (jeśli tam było).


Poziom 12, Tropiciel Przestworzy
  • 29
  • 22
  • 0

Czy kierować sprawę do sądu ?

Czyli najlepiej szukać pomocy w UOKIK oraz sądzie bo nawet tutaj usuwa się wpisy które dowodzą wprowadzenia w blad przez pracowników Orange. Smutne to jest. Firma nie potrafi wziąć na klatę swojego błędu tylko brnie dalej i mataczy. To była moja ostatnia umowa z Orange a sprawa leci do sądu. Będzie co będzie można zamknąć temat. 


Poziom 22, Odkrywca Przestworzy
  • 437
  • 1104
  • 13

Czy kierować sprawę do sądu ?

 

@Wojciech 

 

Nie jestem prawnikiem, ale czytałem o podobnym przypadku. Uważam, że nie masz racji. Nie wolno publikować korespondencji prywatnej osób prywatnych. Jeśli koresponduję z przedstawicielem firmy na oficjalnym kanale tej firmy (nieistotne, czy otwartym, czy zamkniętym), wypowiedzi przedstawiciela nie są chronione tajemnicą korespondencji etc. Firma nie może opublikować tej rozmowy bez mojej zgody - ale ja mogę opublikować (ewentualnie, jak napisałem, być może mam obowiązek ukryć imię i nazwisko konsultanta).

 

Czy jest tu jakiś prawnik?…