- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
Odnawialne źródła energii są najmniej stabilnym źródłem zasilania. Dobrze by było ją magazynować, jeżeli jest produkowana nadwyżka, aby później skorzystać, gdy jest jej mniejsza ilość. Jak wygląda więc sytuacja, kiedy np. brak słońca i wiatru? Przecież wtedy z takich źródeł energii się nie pozyska. W jaki sposób zabezpieczone będzie/jest zasilanie na wypadek takiej sytuacji?
Rozwiązane! Idź do rozwiązania
Rozwiązanie:
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
W Polsce jest to dzisiaj problem tylko teoretyczno-wirtualny bo energii z OZE mamy w porywach ledwo do 20%. Spokojnie możemy podwoić-potroić ten udział zanim ten problem rozjazdu między produkcją a zużyciem w ciągu doby by się na jakąś istotną skalę pojawił (rozjazd dobowy dla foto-woltaiki oczywiście, wiatrowy raczej w innych okresach).
Natomiast co do samych rozwiązań, na pewno szybki rozwój baterii (efektywność/pojemność/cena), bo sama technologia jest, bardziej kwestia zwiększenia skali. Plus są różne możliwe modele dodatkowe - a to przechowywanie w bateriach samochodów elektrycznych (coś jak "rozproszona bateria"), a to w wodorze - bo ten się może fajnie sprawdzić właśnie jako magazyn energii ze źródeł odnawialnych gdy jej za dużo. No i inne też. Na pewno jest to temat do przyspieszenia na szczeblu rozwiązań systemowych i wdrożeń - bo sama technologia jest. W ogóle widziałem niedawno bardzo konkretne opracowania, że do osiągnięcia 100% OZE wszędzie na świecie mamy już wszystkie niezbędne technologie, tylko w 5% tematów trzeba popracować nad skalą/ceną/dostępnością. No i niestety w zdecydowanej większości nad wolą polityczną ich wdrożenia.
Bo różnica od 30% udziału OZE w generacji prądu na świecie (tu Polska znacząco poniżej średniej z naszymi 20%) do 100% to nie bierze się z problemów naukowo-technologicznych, ale biznesowo-politycznych... Naukę znamy, techno mamy, tylko decyzji systemowych brak!
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
W Polsce jest to dzisiaj problem tylko teoretyczno-wirtualny bo energii z OZE mamy w porywach ledwo do 20%. Spokojnie możemy podwoić-potroić ten udział zanim ten problem rozjazdu między produkcją a zużyciem w ciągu doby by się na jakąś istotną skalę pojawił (rozjazd dobowy dla foto-woltaiki oczywiście, wiatrowy raczej w innych okresach).
Natomiast co do samych rozwiązań, na pewno szybki rozwój baterii (efektywność/pojemność/cena), bo sama technologia jest, bardziej kwestia zwiększenia skali. Plus są różne możliwe modele dodatkowe - a to przechowywanie w bateriach samochodów elektrycznych (coś jak "rozproszona bateria"), a to w wodorze - bo ten się może fajnie sprawdzić właśnie jako magazyn energii ze źródeł odnawialnych gdy jej za dużo. No i inne też. Na pewno jest to temat do przyspieszenia na szczeblu rozwiązań systemowych i wdrożeń - bo sama technologia jest. W ogóle widziałem niedawno bardzo konkretne opracowania, że do osiągnięcia 100% OZE wszędzie na świecie mamy już wszystkie niezbędne technologie, tylko w 5% tematów trzeba popracować nad skalą/ceną/dostępnością. No i niestety w zdecydowanej większości nad wolą polityczną ich wdrożenia.
Bo różnica od 30% udziału OZE w generacji prądu na świecie (tu Polska znacząco poniżej średniej z naszymi 20%) do 100% to nie bierze się z problemów naukowo-technologicznych, ale biznesowo-politycznych... Naukę znamy, techno mamy, tylko decyzji systemowych brak!