Cześć,
Tak, to prawda, że najczęściej mówimy o energii sieciowej (sieci i centra danych) bo stanowią ponad 80% naszego zużycia prądu, a więc i większość naszych emisji. Stąd priorytet na działania w tym obszarze no i więcej komunikacji o tym, bo często sobie nie zdajemy sprawy, że to tam zdecydowana większość śladu klimatycznego w telko. (Bo nie widać...)
Owe pozostałe nieco poniżej 20%, czyli energia w biura i sklepach, nie jest oczywiście zapomniana. Też działamy, nawet jeśli mamy relatywnie mniejszy margines, bo to zazwyczaj nie są już nasze własne nieruchomości, ale najmowane, więc umowy, współpraca z dostawcami etc.
Co do biur, nasze Środowisko Pracy (odpowiada za nieruchomości) już od kilku lat przeprowadza zespoły rozproszone w starych, nieefektywnych budynkach (źle izolowane, ogrzewane wysokoemisyjnymi kopalinami, częściowo puste etc etc) do nowych, bardziej efektywnych energetycznie (ale i wygodniejszych) lokalizacji. A zwalniane nieruchomości staramy się sukcesywnie sprzedawać, żeby nie stały puste i nie ogrzewać/ochraniać/oświetlać (nawet minimalnie) pustych przestrzeni.
Ze sklepami jest podobnie, chociaż nieco trudniej, bo zazwyczaj jest to bardzo uzależnione od tego, gdzie jest salon (np. część centrum handlowego, gdzie jednolita polityka wobec wszystkich najemców).
