20-01-2020
18:46
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
20-01-2020
18:46
Pogaduchy 2.0
20-01-2020
18:48
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
20-01-2020
18:58
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
20-01-2020
18:58
Pogaduchy 2.0
@Citi2017 , wysokie ciśnienie, o którym dzisiaj wszędzie bębnią, ma prawo wywołać pogorszenie samopoczucia. Ale to minie i do wesela się zagoi A właśnie, kiedy zapraszasz forum na swój ślub?
20-01-2020
18:59
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
20-01-2020
18:59
Pogaduchy 2.0
@Anonim ten tydzień jest nerwowy muszę coś zrobić i boję się 😒
20-01-2020
19:01
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
20-01-2020
19:01
Pogaduchy 2.0
@Citi2017 , tylko nie palnij czegoś głupiego, bo my tutaj nie mamy narzędzi do obrony
20-01-2020
19:09
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
20-01-2020
19:57
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
20-01-2020
19:57
Pogaduchy 2.0
@Citi2017 , smutny jesteś nadal, bo głupoty gadam, czy z powodu wcześniej opisanego?
20-01-2020
20:02
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
20-01-2020
20:02
Pogaduchy 2.0
@Anonim to pewnie @Citi2017 z powodu Blue Monday, a do tego ciśnienie i gotowe. Trzeba było rano kawusie ze złotymi przebojami wypić i radość mimo niesprzyjających sytuacji mamy na cały dzień
20-01-2020
20:06
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
20-01-2020
20:15
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
20-01-2020
20:15
Pogaduchy 2.0
@Citi2017 też mam powody do zmartwień, ale co tam. Jakoś się ciągnie dalej