Pogaduchy

[Citi2017]

@Piotrekk85  za 10 lat to internet będzie tak inwigilowany że będziemy pisać priv a każdy będzie czytał

[Piotrekk85]

A teraz nie czyta? 😄

Teraz trzeba pojechać w jakąś głuszę, bez żadnych rzeczy na baterie by porozmawiać prywatnie 😛

[Citi2017]

---

@Piotrekk85napisał(-a)
A teraz nie czyta? 😄

Teraz trzeba pojechać w jakąś głuszę, bez żadnych rzeczy na baterie by porozmawiać prywatnie 😛

---

to fakt :)to co do Elbląga się szykujesz:?D

[Anonim]

---

@Piotrekk85napisał(-a)
A teraz nie czyta? 😄

Teraz trzeba pojechać w jakąś głuszę, bez żadnych rzeczy na baterie by porozmawiać prywatnie 😛

---

Porozmawiasz prywatnie w głuszy... na Orbicie cię podsłuchają, na polance jeszcze filmik skręcą, jedynie jaskinia pozostaje, głęboka i niedostępna 🙃

[bluesmanniak]

Z jaskinią to bym nie ryzykował, jak się okazało można nie wrócić...

[Anonim]

---

@bluesmanniaknapisał(-a)

Z jaskinią to bym nie ryzykował, jak się okazało można nie wrócić...

---

Po co wracać do świata inwigilacji 😎

[Anonim]

---

@Anonimnapisał(-a)
Po co wracać do świata inwigilacji 😎

---

@Anonim, skoro tak mówisz, to zbędne są pytania typu: jak żyć...? Tylko jaki sens ma wtedy życie? 

[bluesmanniak]

Ja się inwigilacji nie boję - używam na co dzień telefonu z Symbian i bez aparatu przedniego, nawet Pegasus nie ma szans ;D

[Jozefg]

---

@Anonimnapisał(-a)

---

@Piotrekk85napisał(-a)
A teraz nie czyta? 😄

Teraz trzeba pojechać w jakąś głuszę, bez żadnych rzeczy na baterie by porozmawiać prywatnie 😛

---

Porozmawiasz prywatnie w głuszy... na Orbicie cię podsłuchają, na polance jeszcze filmik skręcą, jedynie jaskinia pozostaje, głęboka i niedostępna 🙃

---

Dziś możemy się z tego pośmiać, albo i nie. Kto wie co jutro będzie. 😄 

 W latach osiemdziesiątych byłem w Kaliningradzie, trafiłem w towarzystwo akademickie.

To było wtedy ZSRR - oni byli bardzo ciekawi świata a własnej propagandzie, jako ludzie wykształceni, nie bardzo dowierzali.  Tak więc zostałem zaproszony na czyjeś urodziny. 

 Pojechaliśmy 20km od miasta , w lesie rozpaliliśmy ognisko, toasty, śpiewy , tak jak u nas. 

  Po jakiejś godzinie zrobiła się cisza i dopiero się dowiedziałem że oni chcieli porozmawiać z daleka od KGB, podsłuchów i kapusiów...  No i zaczęły się pytania na temat "Solidarności" , o co chodzi z tymi strajkami , itd ... Trochę się obawiałem że wśród nich też może być kapuś i musiałem mocno uważać na to co mówię..  

    Pamiętam tylko że po tej całej "imprezie" byłem mokry ale do domu wróciłem, nie zamknęli. 😄

[mabud73]

Tak trochę z innej beczki... bazie we wrześniu 

Wierzba nam zgłupiała po przesadzeniu koło ogródka i będziemy mieli na wigilię dyngus i jajka